brak tytułu
		'' Zagryzł wargi, a moja wyobraźnia 
   zadziałała. 
   Sex szybki, ostry (brutalny),
   ale z nutką delikatności
   i erotyzmu.
   Nie patrzę dziś w jego oczy,
   bo one znajdują się za mną.
   Pocałunek w szyję...
   Zadrżałam.
   Czując podniecenie w sobie.
   Rękoma gwałtownie
   ''zdzierał'' ze mnie ubranie,
   z każdą chwilą pragnąc mnie bardziej.
   Wszedł we mnie od razu.
   ''Przeszył'' mnie ból, ale i rozkosz.
   - ''Zamknij się''- krzyknął
   i mocniej ''wbił'' w moje ciało.
   Łzy spływały mi po policzku,
   łzy cierpienia, ale i łzy
   szczęścia, bo był przy mnie.
   Dotykał, pieścił, całował.
   jego przyspieszony oddech i '' jęki''
   jakie wydawał,
   mówiły wszystko.
   Nasycał się moją miłością,
   a ja czując pot na jego skórze,
   pragnęłam by nie przestawał.
   Wsłuchiwałam się w bicie jego serca
   i słuchałam swojego, które biło tym samym    
   rytmem.
   Jego ruchy stały się wolniejsze, pełniejsze  
   czułości.
   Był spocony, trochę ''słabszy'', ale nie
   rezygnował.
   Masując palcami moją łechtaczkę,
   doprowadził mnie do orgazmu.
   Wyszedł ze mnie i kazał spojrzeć
   w swoje oczy.
   Ujrzałam te drogocenne kryształki,
   których nic nie zastąpi.
   Złożyłam pocałunek na jego wargach
   i mój języczek zaczął wędrować po
   całym jego mokrym ciele,
   spijając całą namiętność.
   Wzięłam ''go'' do buzi i
   delikatnie zaczęłam ssać.
   Złapał mnie za włosy
   i ''nadał odpowiedni rytm''.
   Ssałam go coraz szybciej, gwałtowniej.
   Czułam, że za chwilę dojdzie.
   Odsunęłam twarz i posmakowałam ''jego''
   ciepła,spływającego na moje ciało.
   Podniósł mnie, oddał pocałunek.
   Uśmiechnął.
   Wychodząc...
   znowu zagryzł wargi...''
   
   
   
    
		 
		 motylek  
		 |