historia jakich wiele

Zanim odejde, zanim zamkne oczy swe
chce cos napisac
nie zwykly, lecz prosty wiersz
byl kiedys ktos, kto chcial zawsze byc sam
bal sie naprawde zaufac
komus innemu serce swe dac
nie bylo zadnych szans
by odnalezc skrawki szczescia
lecz sam Bog postanowil
wziac sprawy w swoje rece
jej swiat byl calkiem inny
jego roznil bardzo sie
jednak los zadecydowal
ze spotkaja wkrotce sie
ich pierwsze usmiechy
spacery wsrod gwiazd
nikt im nie mogl zabronic
we dwoje odkrywac ten swiat
potem po cichu powoli
jej serce mocniej zaczelo bic
i tak to on pierwszy sprawil
poczula na nowo jak zyc
i choc tak wiele dzielilo ich
laczylo cos czego nie mogl zniszczyc nikt
przy nim poczola czym przwdziwy jest raj
kochala naprawde
oddala mu caly swoj swiat
lecz czas okrotnie tak szeptal wciaz
-mnie nie zatrzymasz
bo skad wziac tak wielka moc?
ktos nad nimi czowal jakas wyzsza sila
to ze sie spotkali to ona sprawila
obiecali sobie ze beda razem juz
nawet gdy ich drogi rozdzieli tysiac burz
dzis ona czeka sama
na pierwsze krotkie slowa
jak przerwac to milczenie?
jak zaczac dzis na nowo?
Zanim odejde,zanim zamkne oczy swe
chcialabym napisac zwykly prosty wiersz
i moze nigdy on
nie pozna tresci jego slow
ona wierzy w przeznaczenie
w jednosc dwojga dusz...



mili

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-01-07 12:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mili > < wiersze >
alicja | 2008-01-07 14:36 |
Bardzo piękny
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się