Ogniwo
Trzymają się wszystkie ogniwa,
Mocno niczym chłop w żniwa.
Jedne okrągłe, inne podłużne
Jednakowe jednak wszystkie różne.
Trwać razem to jedyna droga-
Żeby przedwcześnie nie trafić do boga.
Egzystują wciąż bezowocnie.
Jednostka przeistoczyła sie nocnie.
Początkowo nie okazywała znaków,
Że nie należy już do tych ptaków.
Postanowiła żyć swoim życiem,
Nie parając się cech kryciem.
Łańcuch odrzucił indywidualistę,
Wyrzucił na dni dżdżyste.
Chcąc zachować szeregi ''czyste''
Chroniąc swoje przekonania mgliste.
JeloN56
|