Zdrada

Jest miła, inteligentną i urocza
Sadziłem że znam jak przeźrocza
Nie baczyłem na ''gadanie''
Miałem bezkresne zaufanie
Dbała o mnie i pieściła
Na duchu mnie podnosiła
Wiedziałem że na mnie czeka
Spotkaliśmy się-słów rzeka
Wyznania wielkie obietnice
Warte tyle co wylewki przez okiennice

Puste słowa to zniewaga
Zdrada to Honoru zagłada
Rozstaliśmy się to się stać musiało
Bo pieściła nie tylko moje ciało


JeloN56

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-01-07 21:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JeloN56 > < wiersze >
Agulec | 2008-01-07 22:12 |
no no no, ale ci sie wierszyk udal! Fajowy
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się