„W kroplach deszczu”
Kap kap- mam kilka lat
Mży – staje się kobietą
Letni deszczyk- poznaje świat
Pada kropel wiele- zaczynam się bać
Leje – jestem przerażona!
Grzmi – to świat
I gdzie nie pójdę,
kogo nie spotkam
Co nie zrobię- pada
Kap kap,
i tak kropelka po kropelce
Łza ze szczęścia?
Kropelki smutku?
A może to ból?
A może te krople
życie ze snu budzą?
może one żale studzą?
I w deszczu tym
Bez parasola
Idę…
:Pakrew
|