„Do domu”
Nie wiedziałam
kiedy się zgubiłam,
Goniłam szczęście
co z wiatrem
w świat umykało,
Po drodze błądziłam
ścieżkami łąk i lasów,
Ludzi spotykałam
co przyjaznym głosem
złą drogę wskazywali,
I z dniem kolejnym
wrócić coraz trudniej było,
Zatrzymał mnie czas
w biegu swoim,
Zburzył me myśli ktoś,
Aż Anioła spotkałam
sam przyszedł do mnie,
Ofiarował mi mapę
i wskazał drogowskaz,
Co z koralików
Próśb pleciony,
Wracam!
:Pakrew
|