Przyszłam po kota

Puk,puk
kto tam?
Tu śmierć!
przyszłam po kota.
Zabiorę go ukryję
w ziemi a póżniej
trawka tam
się zazieleni.
Proszę
rzekło dziecię
nie zabieraj
mi go przecie.
Kotek
to mój przyjaciel,
smutno mi będzie
bez niego,słyszysz!
nie zabieraj mi jego.
Ale śmierć słuchać
nie chciała,chwyciła kota
i go zabrała.
A dziecię zostało
ze smutną miną
łzy po małej
twarzyczce płyną...


usta

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2008-01-16 15:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < usta > < wiersze >
Liwia_Jasniewska | 2011-12-19 20:17 |
fajne :) miło sie czyta choć temat nietęgi ;D
usta | 2008-01-16 15:30 |
to tylko wiersz pozdrawiam
bozka | 2008-01-16 15:27 |
ojej aż mnie sie przykro zrobilo!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się