Paradoks.
Jestem, mija kolejny dzień_tak spędzam sen,
zabija mnie ten koszmar jak wiedźma z Bleir
Dusi mnie tlen_słońce odbiera szczęscia cień
Nawet jak siedze_to nie moge przestać biec
Po co znać jutro?_po co znał ją William Blake?
Znamy się dobrze_powiedz czemu nie znam Cię?
Zawsze idę z odwagą_czemu wewnątrz czuje lęk?
Noce są chłodne_jednak w tobie ukrop czuwa
u mnie odwrotnie_czemu dzieli nas amplituda?
Nie umią kochać_czemu 'kocham' mówią słowa
to lajki uczuć_słowem chcą je bojkotować
Mówiąc szczerze_czemu łgasz snując kłamstwa
rezonans prawdy milczy_kłamstwa brzmią jak salwa
Stoje w tłumie_powiedz czemu jestem Sam?
Sam na pustyni_czemu wokół folwark ciał?
Los toczy się przypadkiem_czemu mną kieruje mojra?
wczoraj umarłem_dziś powiem Non omnis moria*.
archetyp
|