Baryła

Wskoczył Walezy na parkan
i drze się z całej siły:
''Baryła, Baryła, wstawaj!''
gdyż stęsknił się do Baryły.

Lecz mimo, że było póżno,
Baryła pogawędki
nie podejmował, i dziwne,
bo z rana zawsze był prędki.

Wtem, gdy tak wołał kolegę,
wieść przyszła z innej strony:
''Nie drzyj sie tak, jest żałoba,
Baryła został zjedzony


HenrykO

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2008-01-23 20:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < HenrykO > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się