O łajdakach

staram schodzić się z drogi łajdakom
choć nie zawsze przychodzi to łatwo
bo mam czasem pokusę złą taką
by wykrzyczeć im w twarze dostatnio
wszystkie draństwa i wszystkie obłudy
wbić im w oczy pogardę jak dratwą
ale nie mam na to dość siły…

to jest żal za brakiem odwagi
prosty żal za zwykłą szczerością
która rzuca kości na wagi
i spogląda na cynizm z litością
to jest żal za zwykłą nadzieją
zwykłym życiem i zwykłą radością
w którym oczy zawsze się śmieją
jakby zawsze podkute młodością

dzisiaj w cenie są inne wartości
świat się rządzi oszustwa monetą
brak jest w sercach najprostszej miłości
dzisiaj świat już nie wierzy poetom
a ja pewnie do końca i głupio
będę wierzył uparcie, wytrwale
że nie wszyscy nadają swym strunom
nut fałszywych gdy trąca je palec

Adnotacje