Pięścią w poezję...
Nie moc?
różdżka na okazję,
pięścią w poezję,
obszerna,
działa w pojedynkę,
spustoszenie
też swój urok ma,
namacalne siły
wywołały efekt zła,
coraz lepiej mi
ze słowem gorzej,
przyzwyczajenia?
tylko one nie zmienne,
i pewne,
jak początek
czy koniec.
Nie biegnę,
uciekam!!!
by odnaleźć
broń i kule,
w cyrku szary,
czas
zakończy
nieuniknione,
nim zdążysz
zrobić oburącz
na bis...
...w końcu
i ja się poddałem...
Marpouk
|