Opera wzdychań żywych...

Miłość?
wrzeniem serca
po stokroć głębokie
namiętnie.
Perła uczuć
wszystkim,
przenika
uśmiechem
dotykiem
bólem
i seksem.
Kochać?
dzikość strefy duszy,
burzą hormonów,
poruszona
najmniejszym
aktem
teorii przyjaźni
obojga.
Opera
wzdychań żywych...


Marpouk

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2008-03-03 19:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marpouk > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się