Zamieć tyraliera...
Do cna
grzęznę w nie skupieniu
brużdżę w szepcie
i na obłoku
niby poezji,
by w pieczarze
po kryjomu
strzec słów
na przełaj
niewartych.
TworzÄ™!!!
W twierdzy
uiszczÄ™
uciążliwą wić,
widmo złego
widza z wierzchu
zamieć tyraliera
wniwecz raban słowa
w oka mgnieniu
cisza myśli
bo w teatrze nadal treść
ta niepowtarzalna...
Marpouk
|