obraz snu
znów Cię widziałam
byłaś taka podobna
przez chwilę myślałam
że Bóg mi Cię oddał
coś kupowałaś, chyba papierosy
a ja łowiłam wzrokiem Twoją urodę
zapisałam w pamięci ciemne włosy
nos, oczy i brodę
ja wiem, że to nie byłaś Ty
lecz na niej zawiesiłam pragnienie
w obraz obleczone sny
złudzenie
obcej kobiety postać odchodzi
próbuje zatrzymać ją siłą woli
lecz nie wychodzi
oddala sie powoli
a wraz z nią moje łzy...
wadera
|