tancerka
na cyrkowej linie
tańczyła nieśmiała tancereczka
ludzie podziwiali jej odwagę
delikatność ruchów
ona widziała tylko jego oczy
zakochała się w ciepłym spojrzeniu
choć nigdy nie rozmawiali
tęskniła bardzo nocami
przez kilka wieczorów
jego miejsce na widowni świeciło pustką
pojawił się
spojrzała z miłością
zobaczyła dwa zimne kryształy
łzy przysłoniły oczy
poczuła wirujące powietrze
on wstał i wyszedł
alicja2
|