Być ptakiem
Jak ptak w obłokach
rozwinąć skrzydła.
Wolna od smutku
szybować lekko.
Być całą sobą.
Poddać się wiatru
jak pierwszej miłości,
niech pieści kochanek
wysłany przez Bogów.
Otula swą siłą
namiętną i czystą
cały świat wiruje
ginie rzeczywistość.
Droga do bram raju
została mi dana.
Lecz to była chwila
tęsknoty i fantazji,
ucieczka przed twardym życiem
tylko na moment piórami usłana.
Teraz gdy otwieram oczy
stoję twardo na ziemi,
a na niebie
szybują marzenia
w ptaki zmienione.
I są tylko moje.
ruda
|