Dzień szumu cegieł we władzę
Poza światem jestem już wieki całe
treści życia szukam,
lecz na dnie duszy spokój i jakaś dziwna pogoda,
gdzie szukać mam wyjścia z piekła obecnego życia.
Chcę z Sobą rozmawiać
chcę wnikać w życie
być żywą pochodnią co zapalać będzie,
w sercach miłość,nadzieję
rozdrażnienie czy nawet wściekłość
tego żadna siła nie wyrwie.
Wdzierają się w me myśli,odgłosy życia,
ja na całe gardło,z pięścią
przypominają że żyje,że nie umarłem
potęgują ciszę,niczym wiatr co porusza liśćmi.
Kilka słów szorstkich,gestów dla marnej zdobyczy
by mą falę uczuć i myśli zbudzić,
wpadam w furię nieraz bo nadal nie widzę własnego nosa
wiem,popełniam błąd straszny
w dzień szumu cegieł we władzę.
Marpouk
|