wiem
to ja
przemijam codziennie
troska
znarszczka na twarzy
idac droga
uderzajac batem
po plecach ugietych za kare
czekam
wezbrana we mnie zalosc
roztapia sie w oczach
i placza slowa
jest mnie coraz mniej dla ciebie
ukryta
w pudelku z poprzedniego lata
zeschlam sie jak lisc
i zaraz odejde
a ty nie zauwazasz
ze mnie juz nie ma
westwalia
|