Odchodzę

Dziś postanowiłam ostatecznie
obietnic Twoich już nie słuchać.
Wyschła już studnia cierpliwości,
pękła nić ostatnia, krucha.

Drogę, którą dalej pójdę
posypię serca swego żarem
i obiecuję nie wspominać,
nie płakać i nie tęsknić wcale.

żebyś mnie nigdy nie odnalazł
z popiołu marzeń zrobię mgłę.
Nie wezmę nic z bogactwa Twego
tylko ten żal i pusty śmiech.


Ika

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2005-11-02 15:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ika > wiersze >
uœmiech | 2005-11-03 10:24 |
Czyta się przyjemnie, acz zawarta tereœć innym uczuciem dotyka :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się