wszędzie

czytam
codziennie ból
pychę rozpartą wśród
nędznych dusz
krzywdę dziecka jak
wyrzuconą rekawiczkę
z dziurą w serdecznym palcu
widze ludzi nieludzkich
i krew na rekach ze zlota
zbiorę to wszystko do
bagażu na drogę daleką
i przyjdę do Ciebie Panie
stanę przed bramą nieba
i zapytam wprost
komu mam to oddać
i w co mam uwierzyć ?


westwalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-04-26 00:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > < wiersze >
martino | 2008-04-26 09:34 |
ciekawy sposob przekazu..gratuluje
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się