wszędzie
czytam
codziennie ból
pychę rozpartą wśród
nędznych dusz
krzywdę dziecka jak
wyrzuconą rekawiczkę
z dziurą w serdecznym palcu
widze ludzi nieludzkich
i krew na rekach ze zlota
zbiorę to wszystko do
bagażu na drogę daleką
i przyjdę do Ciebie Panie
stanę przed bramą nieba
i zapytam wprost
komu mam to oddać
i w co mam uwierzyć ?
westwalia
|