Karykatura kształtu słowa

Nieraz pojąć nie mogę
sensu całych zdań
przeszkody piętrzą się,
zupełna pustka,piekło
niewidzialny odłam muru
zimny,ostry i szorstki.

Rupiecie wysłane na szmelc
wiszą na linie nad przepaścią
spaść muszą na samo dno
rynsztok słowa
i nie ma rady.

Obrzydła od biedy
spotniała od trudu
karykatura kształtu słowa
przejdź musi w luźne wyrazy
w tony i dźwięki.

Bicie serc stać się musi jednym
bo w sercach naszych,
miłość nasza
na ustach natomiast
niewielki wydatek śliny
by na złotym koniu zasiąść.


Marpouk

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2008-04-26 18:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marpouk > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się