Potrzeba nam dobrych piór
Budzi się niewiara
w niepewny cel
lecz nie czas na refleksje
gdy obok życie wrze bez rezultatów
znów odparty
strącony w jeden piekielny zamęt
ku czci płonącego nieba
w ciągłym napięciu czekam snu zewsząd
z burzy tęsknotą odnajdę drogę zamazaną
wielce daleką,samotną podróż
niezależnie od czasu
jak pręga po uderzeniu biczem
uleciały gorzkie myśli
jestem łodzią ożagloną nadzieją,niezłomną
na wolności
pośród szumu powitań
powiem tylko potrzeba nam wielu piór,
dobrych.
Marpouk
|