„Na polanie „
Przy samotnym drzewie
Usiadłam zmęczona
Słowik gdzieś niedaleko
Pieśń smutną nuci
Dalej gdzieś na polu
Sarna raniona przez wilka
Cicho swe życie kończy
Trawa z wiatrem gaworzy
W rytm się pochyla
Ja w cieniu przy drzewie
Okryta smutkiem zasypiam
I w śnie uciekam do Ciebie
I Ciebie dotykam
Szczęśliwa, że jesteś
Że widzę! Że słyszę!
Otulona Twoim ramieniem
Spokojna zasypiam
Deszczem obudzona wstaje
Czas wracać do domu.
:Pakrew
|