samotność

Przychodzi nagle ,przytula cicho
jej smutne ręce do snu kołyszą
Bez zapowiedzi i bez pukania
wdziera sie we mnie ,światło przysłania
Bym w tym półmroku poczuła nagle
jak opadaja zmęczone żagle,
nadziei która mi zespalała
serce do duszy ,duszę do ciała
Bym wypłakała tęsknoty krople
żyjąc z nią dalej całkiem samotnie


finezka

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2008-05-03 15:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < finezka > < wiersze >
dziadek | 2008-06-17 11:16 |
Uważam że masz świetny warsztat , potrafisz finezyjnie opisać stany duszy a to przylega dokładnie do Twojego pseudonimu . Gratulacje.
iwo | 2008-05-04 15:20 |
piękny wiersz skłania do refleksji ładnie i starannie dobierasz słowa gratuluję
bozka | 2008-05-04 01:38 |
piękny wiersz!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się