Zwierciadło

Bezładne czerwone kawałki
niczym okruchy snu
o krwawych kreskach
na opuszkach palców

żądła ostrych odłamków
pogrążyły marzenia
o drugiej stronie lustra
widmowego świata

Chciałem posmakować
choć jednym muśnięciem
po zimnej szklanej tafli
jej niewinnego oblicza

Teraz stoję okryty wstydem
pokiereszowany
Nie będę już dotykał zwierciadeł
z zaciśniętymi pięściami...


Adam Cray

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2005-11-03 02:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adam Cray > < wiersze >
megkasia | 2005-11-08 01:04 |
Witaj! nostalgiczny, ale dobry! pozdr.cieplo
uďżËmiech | 2005-11-07 01:21 |
mmm ech...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się