Zainteresowałam się tym wierszem ponieważ oznaczony był jako jeden z najsłabszych w Twoim dorobku. Czytam go i wszystko staje się jasne. Ocena wcale nie wynikała z jakości wiersza lecz z jego treści.Ludziom po prostu trudno jest "przyklasnąć" czemuś co moralnie wydaje im się nie wpełni wartościowe. Ja natomiast uważam, że w poezji liczy sie zamysł, szczerość, forma . Nie nam pisane kogoś moralnie oceniać. Mało tego dobry autor to taki który potrafi wejść w różne sytuacje. Ludzie nie zawsze w wierszach piszą o swoich osobistych przeżyciach (choć tak jest chyba najczęściej), czasem jednak wychodzą "poza siebie". Wiersz należy ocenić przez pryzmat wiersza a nie naszej oceny moralnej narcyzmu. Mi się ten wiersz strasznie podoba właśnie ze względu na to, że nie ma w nim próby idealizowania siebie i kreowania przez autora pozytywnego wizerunku własnej osoby. Nie sztuką pięknie pisać o pięknych rzeczach,lecz o tych przyziemnych brudnych, codziennych. |