własna droga
w muślinowej sukience
otulona szalem tęsknoty
szła
ścieżkami przeszłości
chciała zobaczyć gdzie
sen stawał się jawą
miłość promieniała słońcem
kochane ramiona dawały rozkosz
wszystko było nim
on już nie lubi wracać
do tych miejsc
znalazł inną drogę
cierpienie powoli łagodnieje
czasem widzi urok kwiatów
słyszy szum drzew
kiedyś też znajdzie swoją drogę
alicja2
|