Co teraz?

już mi nie pasuje kolor Twoich oczu
w pasie przewiązany wstęgą żalu

i usta wąskie przeszkadzają
w byciu optymistą

głos dźwięczny
ciągle rozbrzmiewa
rozpychając się łokciami
w głoskach moich zwierzeń

serce biło dla Ciebie pokłony
ból w plecach twierdzi, że na próżno

zapał co się palił w rękach
w końcu napotkał ścianę egoizmu,
której za nic strawić nie mógł

Już i starania straciły werwę
wszelkie chęci zmyła obojętność



Co zrobić z apatyczną nadzieją?
czekać...
wciąż jeszcze trzymać za kostki myśl,
że dnia któregoś
będziesz widzieć a nie patrzyć,
że wygrzebiesz się
z fałd własnej sukienki
widząc to, co kryje się poza Tobą


zachód słońca, który wciąż jeszcze
możesz zatrzymać


wadera

Średnia ocena: - Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2008-06-16 11:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wadera > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się