slonce

pyszni sie soba
posyla ostre promienie
oblokom
spaceruje ochoczo
zostawia slady
na piasku pustyni
bawi sie z horyzontem
w chowanego
budzi w gniazdach ptaki
hej tam
nie spijcie juz spiewaki
cwierkac prosze glosno
chce to slyszec wysoko
po takim dniu roboczym
uklada sie w moim ogrodzie
pod ciemna kolderke
nocy
slonce rozrabiak codzienny


westwalia

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2008-06-28 23:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > < wiersze >
bozka | 2008-06-29 11:57 |
wiersz super!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się