Za późno

Miałam ci przynieść o poranku
kapelusz pełen polnych kwiatów
z zapachem waniliowej babki
z muzyką wtórujących ptaków
wejść i od progu głośno krzyczeć
te najpiękniejsze z wszystkich słowa
I rozkołysać cię w zachwycie,
za wspólny czas ci podziękować

Miałam ... lecz zanim słońce wzeszło
dzwon wybił pożegnania nutę
czas przerwał naszą nić pajęczą
I wszędzie już rozbrzmiewał smutek
I rozpacz serce ugodziła
płomieniem okrutnego żalu
Miałam cię o poranku witać
nie było mowy o żegnaniu


finezka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2008-07-08 23:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < finezka > < wiersze >
dziadek | 2008-07-10 13:38 |
Zgadzam się z poprzednikami .
iwo | 2008-07-09 09:42 |
bardzo pięknie jestem pod wrażeniem kocham takie sentymentalne pełne wdzięku wiersze można się wiele z nich nauczyć a przede wszystkim skłaniają do refleksji a refleksja jest potrzebna
sara | 2008-07-09 00:17 |
Piękny wiersz ,jeszcze dzisia powiem swoim najbliższym jak ich kocham żeby nie było za późno,pozdrawiam cieplutko
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się