Przebudzenie

Przyniosłam smutek w oczach
do domu twego panie
ze wstydem w sercu na ołtarz
składam żałosne wołanie
Bo gdy mnie słońce tuliło
twoimi ramionami
żyłam z dala od ciebie
własnymi chadzając drogami
Tak lekko zacierałam
ciężką grzechu ręką
ślady twojej miłości
twą dobroć i świętość
....
Dziś skroń zaciśnięta w bólu
pulsuje żalu ogniem
Cierpieniem wykrzywiona
w królestwie swym samotnie
odmierza czas kroplami
niemiłosiernie srogi,
szukając choćby cienia
drogowskazów twej drogi
I mimo mojej zdrady
pozwoliłeś dojrzec
miłości boskiej bramy
otwarte na oścież
I mimo jej marności
wciąż kochasz tak samo
serce,duszę przeklętą
przesiąknięte złem ciało
Od smutku, łez różańca
uwalniasz me życie
Przebudzenie zsyłając
w twym domu o świcie


finezka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2008-08-08 22:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < finezka > < wiersze >
bonia | 2008-08-19 22:17 |
wiersz superek
nika | 2008-08-09 16:20 |
piękny wiersz. ja też chciałabym się przebudzić, ale nie mam chyba jeszcze tyle siły. p.s. mam wiersz o tym samym tytule:) Pozdrawiam cieplutko:)
iwo | 2008-08-09 12:30 |
taka jest prawda jak to się mówi "jak trwoga to do Boga" wielu z nas jest takich samych dopiero w obliczu tragedi, nieszczęścia budzimy się,ale lepiej póżno niż wcale świetny wiersz idealnie dobrany tytuł gratulacje
alicja | 2008-08-09 09:42 |
piękny wiersz połączyłaś pokorę z miłością to moje odczucie pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się