rytualnie

każdego wieczoru
otwieram księgę wiary
i szukam słowa
dla siebie
niechaj mi swiatło rozpali

może któregoś ranka
do okna mego zapuka
anioł wysłany tutaj
co zbiera zbłąkane dusze



może lodzią odpłynę
w kosmos zimny i straszny
stanę się mała
nieważna
jak ziarnko piasku


ostatniej chwili
nie poznam
i oczy nie zobaczą
powitam wieczność najprościej
bukietem polnych kwiatów


westwalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2008-08-25 23:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > wiersze >
bozka | 2008-09-02 21:53 |
piękny wiersz:( Pozdrawiam cieplutko
finezka | 2008-08-27 00:32 |
ładnie .Jedyne co według mnie na minus to plątanina rymów ,raz są raz ich nie szczegolnie druga zwrotka wybija całość z lekkości która ujmuje za serce
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się