Okruchy miłości

ziarenka chwil miłosnych w dłoniach
przez palce przelatują martwe
już nie urodzą się z nich słowa
które ku szczęściu niosły żagle

siłą niesione ludzkiej złości
opadną gradem siejąc pustkę
na wszelkie ślady tej miłości
na czułość nocy pierwszych muśnięć

porozrzucane w zgliszczach westchnień
szczęścia okruchy,łzami liczę
i tak naprawde dalej nie wiem
dlaczego godzę się z tym życiem



finezka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2008-08-27 09:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < finezka > < wiersze >
Słoneczko | 2009-05-28 14:09 |
Może wciąż szukasz tej szczęśliwej gwiazdy,może wystarczy tylko wyciągnąć rękę,ale może się mylę,pozdrawiam...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się