Przemyślenia
Na pełnej polanie kwiatów
leżałam wpatrzona w niebo
i tak mi było błogo
leżeć tu samej-bez niego.
I choć powietrze gdzieś drgało
wiatr lisćmi poruszał równiutko
wszystko to z sobą współgrało,
a ja leżałam cichutko.
Było tak bosko, przyjemnie
wtulić się w ciszę,pomarzyć
tak wiele zależy ode mnie
swe szczęście tu muszę rozważyć.
Czy będę się kiedyś czuła
tak samo przy nim-bezpiecznie
czy z nim właśnie będę snuła
plany-tu gdzie słonecznie.
Tu na tej łące wśród trawy
będę z nim śmiać się i marzyć
bez jakiejkolwiek obawy
czy to może się zdarzyć?
To właśnie muszę przemyśleć
czy skórka warta wyprawki
czy mogę tu z nim zaistnieć
wśród tej zielonej trawki.
Tu na tej pięknej polanie,
gdzie tyle stokrotek i maków
czy to nasze pierwsze spotkanie
zapisze się wśród tych szlaków?
iwo
|