03. Marzenia rehabilitanta
Spod kołderki widać udko
to Grażynka na golutko
księżyc śle jej pozdrowienia
pa kochanie do widzenia
Noc się budzi już ze snu
a cię ciągle nie ma tu
wśród odległych błądzisz mgieł
co mam zrobić,by obudzić cię
Ranną rosą skropić skroń
ucałować twoją dłoń
szeptem coś do ucha rzec
chciałbym cię Słoneczko mieć
I w ramionach niczym dym
krztałt twych ust na ciele swym
uczuć nagłych,niczym morza szkwał
zwariowany los nam dał.
Dziwnówek 23.07.2008r.
Z tomiku; Pamiętaj mnie...
Słoneczko
|