Zmartwychwstanie

Odcinam kawałek po kawałku
Zgniłą część strutego serca...
Martwe pole...
Które nawet nie śmie boleć!

Jakby odpadki... od zepsutego jabłka
Które spadają na kolana babci
Tak moje serce kawałek po kawałku
Odnajduje miejsce w śmietniku...

I już nawet płakać nie mam jak!
Czekam na łez dostawę
Suche, czerwone oczy
Jak moja dusza krwawią

Staję na łące, co morzem kwiatów się jawi
Nie czuję stóp...
I patrzę w niebo
Czy Mój Bóg mnie zostawił?

Ciężko pogodzić się ze śmiercią, co w życiu nastanie
Z cierpieniem, co nas wciąż trawi
I choć złe chwile zadrą w duszy tkwią
Warto czekać na zmartwychwstanie!


biała róża

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2008-11-10 10:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < biała róża > < wiersze >
Miruna | 2008-11-11 14:06 |
bardzo głęboka treść pozostawia wiele do myślenia....
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się