36. Czemu milczysz kochanie
Cisza umilkły kaskady słów
spojrzeń welonów zasłona mgły
nektaru słodyczy tęczowych ust
oddechów jak tchnienia wonne bzy
Dotyku lekkiej poświaty zórz
westchnień oaza pustyni cud
radości co cienia nie znała burz
czułości co serca topiła lód
Pocałunków bukietu stokrotek łzy
spacerów co nocy rozpraszały sny
czemu milczysz kochanie powiedz mi
przepiękne przecież - były to dni.
Piła 21.08.2008r.
Z tomiku; Pamiętaj mnie...
Słoneczko
|