* * *

Spotkałam na swojej drodze życia diabła,
śmiał się z nas,
drwił i przedrzeźniał.
Rzucał pod nogi
słowa bluźniercze,
one wyrastały tworząc
przeogromne chwasty.
Łamał gałązki i rzucał
je na Ziemie,
gdzie trafił tam zło
rozpowszechniało się wszędzie.
Jednak zatrzymało się
przy ludziach pełnych
wiary w dobroć.
Zło zaczynało powoli umierać,
cicho szło w zapomnienie
dla uciechy diabła,
który zapamiętał to.


kosmyk30

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2008-11-18 08:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kosmyk30 > < wiersze >
miśka | 2008-11-18 23:38 |
ładny..:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się