Gdybym założyła...
Gdybym założyła raz spodnie
tak prawdziwie i mocno
byłabym nie żebrem
lecz człowieka istotą?
gdybym tak ubrała garnituru ramy
zarzuciła na plecy zachowania szerokie
czy byłabym skłonna zapomnieć
że czekasz ze łzami pod zielonym okiem?
nie byłoby mnie obok
bo za rogiem doznanie
do zdobycia chwila
nowych kart rozdanie
byłabym zdobywcą z telefonem wyłączonym
byłabym policzkiem szminką naznaczonym?
byłabym ramieniem z blond włosem leżącym
byłabym numerem lecz zupełnie obcym?
a może bym była nie taka jak sądzę
i twe smutki odganiała ramieniem
byłabym radością i pocieszeniem
kochankiem i przyjacielem
lecz jestem kim jestem a ty nie rozumiesz
a może nie chcesz lub zwyczajnie nie umiesz
nie słuchasz
nie pytasz
nie widzisz
nie czujesz
czy jesteś jeszcze czy oszukujesz?
Yenna
|