księżniczka

siedziała sobie księżniczka, której nikt nie chciał.
Podszedłem do niej, pytając o drogę.
Jednak nie pytałem, i zacząłem rozmowę.
Była jak to, czego pragnąłem,
jednak nie było mi dane poznać jej imienia.
Spytałem się jej, czy wyruszy ze mną,
lecz odpowiedziała, że nie danie mi iść z nią.
I zadałem jej ostatnie pytanie, które mnie nurtowało.
Lecz zaczęła się śmiać, i nagle zniknęła...
A mówiła, że zostanie na zawsze...


zonk486

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2008-11-19 12:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zonk486 > wiersze >
Aicha | 2008-11-19 15:42 |
Czegoś brakuje tu, więc dlatego taka ocena. Ale im więcej pisania, tym może być lepiej:) Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się