księżniczka
siedziała sobie księżniczka, której nikt nie chciał.
Podszedłem do niej, pytając o drogę.
Jednak nie pytałem, i zacząłem rozmowę.
Była jak to, czego pragnąłem,
jednak nie było mi dane poznać jej imienia.
Spytałem się jej, czy wyruszy ze mną,
lecz odpowiedziała, że nie danie mi iść z nią.
I zadałem jej ostatnie pytanie, które mnie nurtowało.
Lecz zaczęła się śmiać, i nagle zniknęła...
A mówiła, że zostanie na zawsze...
zonk486
|