48. Nie widzę nic
Szum samochodów na nerwach mi gra
telefon milczy,wiatr w liściach łka
promyk słońca świeci mi w twarz
zamykam oczy - uczucie to znasz...
Patrzę nie widzę nic
samotny spektaklu widz
życie wokoło rozbrzmiewa w głos
w nim topię mój smutny los.
Coś pękło i łączy splot
ulotnił sie szybko w lot
myśl tylko w bezruchu trwa
niczym bólu kulszowa rwa.
Blat stołu niemową jest
nie zdradzi go żaden gest
wzrok błądzi śladu szuka krzty
gdzie cienia odbiciem jesteś ty.
Podmuchu bryzą szemrze wiatr
marzeń dalekich,odgłos to Tatr
w pamięci tkwi,urok istoty spojrzenia
mówię dziś żegnam - myślę;
do zobaczenia.
Piła 09.09.2008r.
Z tomiku; Pamiętaj mnie...
Słoneczko
|