dzieciuch
zbytnio się eksponuje
kryjąc pod rozczochranym wąsem
bezzębny uśmiech gdy
błądzi wydrążonymi korytarzami
o które toczą spory
podobni w głupocie,
tak samo
wędrujący w bydlęcych wagonach
jeszcze to ktoś spostrzeże
nie zauważając
najważniejszego jak klaszczesz
na wytrzeszcz
pocierając kolanami na widok przełożonego
oby tylko pozwolił
żyć bez usprawiedliwienia
sączy się po kolanach oleista zawiesina
a w rękach garść pierza wyrwanego
więc nie udawaj
gdy w walce o lepszą część
wygrywasz ogień
a on parzy nie dając spokoju
z boku oglądam
niejasne relacje pracowników
trzeciej zmiany
hakaan
|