dwa słowa o...

nic z tego nie rozumiesz
gdy w listach pisze
o rozstaniu
gaszony papieros umiera
jak kolejny dzień
i wypełnia życie swym zapachem
publiczność trzęsie się ze śmiechu
widząc jak wszystko poznikało
obezwładniasz natłok myśli
w scenach mojego widzenia
winnych nie ma
w oddali słychać głos oceanów
tak na do widzenia
czy tez żegnaj


hakaan

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2005-11-09 16:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hakaan > wiersze >
Dar | 2005-11-10 01:57 |
....nawet wiem jakie to oceany słyszysz...ale ten wiersz naprawdę b,dobry...
hakaan | 2005-11-09 19:51 |
nie mam zamiaru znikać:)
uœmiech | 2005-11-09 16:34 |
Ta masz rację, przyjacielu, niech nawet o tym nie myœli, absorbuje swojš poezjš :)
Bea | 2005-11-09 16:32 |
...myœlę Mariuszku...że masz rację w zupelnosci...rozstanie to najcięzsze uczucie jaie moze istnieć...dlatego napisałam aby czasem sie nie probował ulo9tnic:))hihih to tylko w przenosni oczywiscie:))
Bea | 2005-11-09 16:29 |
..ok...ale z nami proszę mi sie nie żegnać...:) bo jeszcze nie zdšzyłam sie nasycic twoimi wierszami:)) pozdrawiam..dawno mnie nie było i tyle nowych wierszy...i poetów...ale ja to nadrobie...
uœmiech | 2005-11-09 16:28 |
Nawet najbardziej zrozumiałe słowa gdy mówiš o rozstaniu trudno zrozumieć ogarnšć, wraz z nimi może podarować garœć czasu? A Ty co sšdzisz o tym Beatko?
Nechbet | 2005-11-09 16:22 |
brk mi słów Krzysiu...:* pięknie...nie mam się do czego przyczepić naprawdę...;ppozdrawiam:) buzka:):*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się