6 grudnia...

Bez śniegu,
Z podkrążonymi oczami
I nierozpakowaną paczką czekolady.
Nawet bez uśmiechu,
Nie było powodu...
Telefon milczący
I myśli rozbijające się po głowie.
Cztery ściany,
Głuche i puste
I znikające klamki.
Głośna cisza,
Przerywana smutną muzyką.
I po raz kolejny brak Twych słów
Czy jakiegoś znaku życia.


delusion

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2008-12-07 15:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < delusion > < wiersze >
Słoneczko | 2009-01-07 18:09 |
Czy ta cisza jeszcze trwa ? Każdemu w tej sytuacji było by smutno. Pozdrawiam głowa do góry :-}
Aicha | 2008-12-07 15:15 |
Strasznie smutny, ale podoba mi się. I trochę podobnie było u mnie... Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się