Kot(Dla kumpla)
Sensem jego życia była droga,
I wiele krętych ulic do niej przyległych,
Alejki to były przystanki, w których,
Łapał oddech i mógł iść dalej,
Wytyczać nowe szlaki, nowe idee,
Ale zawsze sam, i zawsze z poświęceniem,
Jest takim ascetom tego wieku, wieku zabawek,
Bo świat wirował, i zmieniał oblicza a on,
Jak pozytywka mojej mamy,
Na zewnątrz zwykła jak każda inna,
Lecz środek piękny i niezwykły,
Jego celem była siła, niezależność,
Kochał gdy go bolało ciało,
Kochał gdy był kochany,
Ale zawsze w swojej drodze,
Okiem kocim widział świat,
chłopiec o niebieskich włosach
|