pożądanie
kiedy widzę
jak patrzysz na te piękniejsze
nie smakuje mi kawa
przy jednym stole
świat taki cholerny
a ja nijaka i mała
gramolę się do ciebie przez
powiększające szkło
nawijam jak katarynka
w końcu desperacko wylewam ci kawę na głowę
fusy spywają z twojej rozdziawionej gęby
poprawiam szminką uśmiech i wychodzę
czując się najpiekniejszą
westwalia
|