Moje ostrzeżenie

Przychodzisz do domu
często pijany
odgrażasz się że
mnie porzucisz
i nigdy nie wrócisz

Bardzo proszę
idz i nie wracaj
i mój kochany
głowy mnie
nie zawracaj

Wiesz ze jestem
jeszcze chora
ale wszystko już
w domu sama robię

Polegać na Tobie
nie mogę
i tak ciągle
jestem sama

Rozpaczać nie będę
taka jest Twoja wola
zatraciłeś swoją wiarę
nie zatracisz jej we mnie

Wiem że muszę mieć
takie życie codzienne
Zdaje sobie sprawę
że nie ma już czasu
na zabawę

Muszę być silna
i mieć dobrego ducha
nie poddam się
choćbym była
przykuta do ucha

Taki morał z tego
że nie chciałam mieć
z Tobą życia podłego
prawda jest taka
służąca ze mnie była
nie byle jaka

Koniec taki
kto nie słucha
ojca matki
to słucha psiej skóry
Moja Mamcia
patrzy na mnie
dziś już z góry

Pijaka żadna żona
nie wyleczy
moje drogie Panie
to jest moje
Ostrzeżenie


bozka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-12-20 12:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bozka > < wiersze >
bozka | 2014-11-21 21:02 |
Dziękuję za wszystkie komentarze i wszystkiego dobrego Wam Wszystkim życzę oraz serdecznie pozdrawiam :)
justana | 2013-10-19 12:14 |
żaden wyjątek alkoholika nie wyleczysz sam musi się podnieść.
hektor | 2008-12-24 00:47 |
mam nadzieje ze nie autobiograficzny wierszyk. mi sie na palce naprasza aby wklikac "milosc ci wszystko wybaczy" latwo mowic jak wszystko w porzasiu. a wiersz super napisany, klimat zrozumiany i zimwy. wkoncu zima, co nie ?. pozdrowionka
karolla alien | 2008-12-20 18:51 |
Wyjatek stanowi regułę. Trzymaj się ciepło.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się