''ostatni raz''

skradłam księżyc
dla ciebie
sprzedawałam liście
wylewając kaskady łez

nie dostałam nic
w zamian
zaszło słońce
zniknęły gwiazdy

myśli zbolałe
brakiem wdzięczności
pobladłe oblicze
w tonach bieli

wszechobecna niemoc
wśród cichego krzyku
głośnego szeptu
to koniec...

9.11.2005


nuska

Średnia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2005-11-09 22:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < nuska > < wiersze >
zuza | 2005-11-20 11:06 |
Smutny wiers - zawód przedstawiony w pięknych słowach. Pozdrawiam.
ariel | 2005-11-20 09:56 |
Czasem coœ zazgrzyta, ale jest poprawnie, I zwrotka ładna
nuska | 2005-11-10 18:28 |
no kończy kończy, dlaczego niepasujšce?? Nie dostałam nic choć dawałam dlatego blednie oblicze, dlatego to koniec, koniec dawania z siebie wszystkiego :D
Kara Kaczor | 2005-11-10 14:10 |
wszystko czasem się kończy i to zawsze takbardzo boli :(((
sylwek | 2005-11-10 12:41 |
Piękne
Adnotacje | 2005-11-10 01:27 |
ostatnie strofy jakby trochę niepasujšce do poprzednich...
Stokrotka | 2005-11-10 00:07 |
Piękny wiersz.Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się