alabaster

alabastrowa myśl
na tle bocianiego lotu
wiosną
przelatuje wyżej
ku kroczącym słowom
na krawędzi kałamarza

smakiem rannego wiatru
odcieniem zapachu
k o r z e n i
próbuję pocałunków
otwartych paszcz
c y k l a m e n

moje chore projekcje
odbijają się po różańcu
wciąż w górę i w dół
wylewając z siebie
kolory deszczu


i czy to nie jażń
bywa elementem
czystej schizofrenii?



bzdura

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2005-11-09 20:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bzdura > wiersze >
bzdura | 2005-11-25 20:20 |
raczej nie to mialam na mysli:)zagubienie w swiecie.. samotnosc mimo ze otazczajacych ludzi... i wlasny wyimaginowany w rozpaczy swiat - cos takeigo:)
uďżËmiech | 2005-11-19 21:50 |
Czasem i zazdroœć bywa, co znów wišzę się z brakiem zaufania itd. itd. i schiza hihi
hakaan | 2005-11-10 02:14 |
nie znam oryginału , ale ten jest na plus:)
bzdura | 2005-11-09 21:01 |
("drobna" przerobka starego wiersza.. znaczy sie przestrzasniecie go do gory nogami:))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się