Niezwykły Dzień
Słowiki śpiewają- czas umilają
Siedzę w parku na ławce
na pewno nie zasnę
Szumią liście jest zajebiście
Słonice mnie oświetla
na pewno nie wyjdę z tego pięknego Getta
Czuje ciepło na skórze i sercu
Już mnie nie obchodzą słowa tych oszczerców
Moralni analfabeci
okrutniejsi są od małych dzieci
Każdy sobie rzepkę skrobie
Co mnie obchodzi co on powie?
Niech sobie mówi- tyle jego
i tak w głowie nie ma niczego
No cóż nie ma co się stresować
tylko pięknym dniem się lubować
Słoneczny dzień rozprasza wszystkie smutki
to lepsza opcja od picia wódki
Supersajanin4
|